W marcu minęła kolejna rocznica podpisania aktu Związku Pruskiego w Kwidzynie. Nie była to jednak organizacja, która ot tak po prostu założona została w naszym mieście. O jej powołaniu, po długich namysłach i negocjacjach zadecydowano na zjeździe ziem i miast pruskich w Elblągu 21 lutego 1440 r...
Ktoś mógłby postawić pytanie, dlaczego w takim razie w Kwidzynie? Czy wtedy Kwidzyn był ważnym ośrodkiem miejskim, czy może wybrano nasze miasto z innych powodów na organizację wielkiego zjazdu przedstawicieli miast. Powód był bardzo prosty. Kwidzyn był miastem wyłączonym spod bezpośredniej kurateli Zakonu Krzyżackiego. Był miastem biskupim, stolicą biskupstwa pomezańskiego. W Kwidzynie nie było zamku krzyżackiego, była jedynie potężna Katedra, a dobudowany zamek był tylko mieszkaniami kanoników (o czym często i dziś zapomina się przy tworzeniu np. przewodników, określając zamek mianem krzyżackiego). W czasie, gdy zawiązywano Związek biskupem pomezańskim był Kaspar Linke, który miał naturę raczej spokojną, daleką od chęci aktywnych wystąpień przeciwko Zakonowi.
Dlaczego w takim razie było to tak ważne?Ponieważ organizacja ta powołana została jako konfederacja szlachty i miast pruskich skierowana przeciw Krzyżakom. Związek zakładał i dążył do uzyskania wpływu na rządy w państwie zakonnym, żądał przywilejów stanowych, podobnych do posiadanych przez szlachtę i mieszczaństwo w krajach sąsiednich. Sprzeciwiał się dotychczasowemu monopolowi Krzyżaków w życiu politycznym i gospodarczym.
Zanim Kwidzyn obrano na miejsce głównego zjazdu założycielskiego wiele działań dyplomatycznych i zabiegów miało miejsce jeszcze w początkach 1440 roku. Przedstawiciele miast pruskich bezskutecznie negocjowali z Wielkim Mistrzem kwestie uregulowania ceł, przepisów handlowych. Kiedy zapadła decyzja o powołaniu związku wiele miasteczek wahało się, zaś komturowie krzyżaccy widząc, co się "święci" sami zaczęli przeciwdziałać "oddolnie", co wprowadzało jeszcze większe wahanie się niektórych miast. Krzyżacy przeciągnęli więc na swoją stronę Chojnice, Świecie i Nowe. Ostatecznie w marcu 1440 roku do związku przystąpiło 53 przedstawicieli szlachty, 7 miast hanzeatyckich oraz 12 mniejszych miast. Zjazd założycielski odbył się w Kwidzynie 13 i 14 marca 1440 roku. Związek Pruski był organizacją otwartą, do której przystępowały kolejne miejscowości: 31marca Starogard, zaś na mniejszym zjeździe miast w Elblągu 3 kwietnia Pasłęk, Morąg, Miłakowo, Tolkmicko, Młynary. Taki sam, równoległy "lokalny" zjazd (też 3 kwietnia) miał miejsce w Gdańsku, gdzie przystąpiły z kolei Tczew, Gniew, Stare Miasto Gdańsk, Nowe, Lębork, Łeba, Hel, Puck. Kwidzyn do Związku Pruskiego przystąpił dopiero 17 kwietnia, po nim 29 kwietnia Lubawa i 30 kwietnia część szlachty gdańskiej, lęborskiej i puckiej. W kolejnych miesiącach przystępowały kolejne miasta... a sam proces przystąpień trwał jeszcze do połowy 1441 roku. Potem nastąpiły szeroko zakrojone działania samego zakonu, których celem miało być rozbicie związku. Wtedy to nastąpił okres "przeciągania się" miast, w których jedni rezygnowali, inni zapisywali się, a jeszcze inni przedstawiciele miast próbowali założyć równoległą, nową organizację. Statut Związku Pruskiego nie przewidywał jako takiej możliwości "wypisania się", co powodowało konflikty o pieczęć. Otóż poszczególne miasta żądały zwrotu pieczęci miejskiej, przywieszonej do aktu przystąpienia, czego władze związku skrupulatnie i konsekwentnie odmawiały.
Cała działalność Związku Pruskiego doprowadziła do aktu wypowiedzenia posłuszeństwa Zakonowi Krzyżackiemu, datowany z Torunia dnia 4 lutego 1454 r. a w konsekwencji doprowadziła do wybuchu wojny trzynastoletniej. Ale to temat na inną opowieść...
Ktoś mógłby postawić pytanie, dlaczego w takim razie w Kwidzynie? Czy wtedy Kwidzyn był ważnym ośrodkiem miejskim, czy może wybrano nasze miasto z innych powodów na organizację wielkiego zjazdu przedstawicieli miast. Powód był bardzo prosty. Kwidzyn był miastem wyłączonym spod bezpośredniej kurateli Zakonu Krzyżackiego. Był miastem biskupim, stolicą biskupstwa pomezańskiego. W Kwidzynie nie było zamku krzyżackiego, była jedynie potężna Katedra, a dobudowany zamek był tylko mieszkaniami kanoników (o czym często i dziś zapomina się przy tworzeniu np. przewodników, określając zamek mianem krzyżackiego). W czasie, gdy zawiązywano Związek biskupem pomezańskim był Kaspar Linke, który miał naturę raczej spokojną, daleką od chęci aktywnych wystąpień przeciwko Zakonowi.
Dlaczego w takim razie było to tak ważne?Ponieważ organizacja ta powołana została jako konfederacja szlachty i miast pruskich skierowana przeciw Krzyżakom. Związek zakładał i dążył do uzyskania wpływu na rządy w państwie zakonnym, żądał przywilejów stanowych, podobnych do posiadanych przez szlachtę i mieszczaństwo w krajach sąsiednich. Sprzeciwiał się dotychczasowemu monopolowi Krzyżaków w życiu politycznym i gospodarczym.
Zanim Kwidzyn obrano na miejsce głównego zjazdu założycielskiego wiele działań dyplomatycznych i zabiegów miało miejsce jeszcze w początkach 1440 roku. Przedstawiciele miast pruskich bezskutecznie negocjowali z Wielkim Mistrzem kwestie uregulowania ceł, przepisów handlowych. Kiedy zapadła decyzja o powołaniu związku wiele miasteczek wahało się, zaś komturowie krzyżaccy widząc, co się "święci" sami zaczęli przeciwdziałać "oddolnie", co wprowadzało jeszcze większe wahanie się niektórych miast. Krzyżacy przeciągnęli więc na swoją stronę Chojnice, Świecie i Nowe. Ostatecznie w marcu 1440 roku do związku przystąpiło 53 przedstawicieli szlachty, 7 miast hanzeatyckich oraz 12 mniejszych miast. Zjazd założycielski odbył się w Kwidzynie 13 i 14 marca 1440 roku. Związek Pruski był organizacją otwartą, do której przystępowały kolejne miejscowości: 31marca Starogard, zaś na mniejszym zjeździe miast w Elblągu 3 kwietnia Pasłęk, Morąg, Miłakowo, Tolkmicko, Młynary. Taki sam, równoległy "lokalny" zjazd (też 3 kwietnia) miał miejsce w Gdańsku, gdzie przystąpiły z kolei Tczew, Gniew, Stare Miasto Gdańsk, Nowe, Lębork, Łeba, Hel, Puck. Kwidzyn do Związku Pruskiego przystąpił dopiero 17 kwietnia, po nim 29 kwietnia Lubawa i 30 kwietnia część szlachty gdańskiej, lęborskiej i puckiej. W kolejnych miesiącach przystępowały kolejne miasta... a sam proces przystąpień trwał jeszcze do połowy 1441 roku. Potem nastąpiły szeroko zakrojone działania samego zakonu, których celem miało być rozbicie związku. Wtedy to nastąpił okres "przeciągania się" miast, w których jedni rezygnowali, inni zapisywali się, a jeszcze inni przedstawiciele miast próbowali założyć równoległą, nową organizację. Statut Związku Pruskiego nie przewidywał jako takiej możliwości "wypisania się", co powodowało konflikty o pieczęć. Otóż poszczególne miasta żądały zwrotu pieczęci miejskiej, przywieszonej do aktu przystąpienia, czego władze związku skrupulatnie i konsekwentnie odmawiały.
Cała działalność Związku Pruskiego doprowadziła do aktu wypowiedzenia posłuszeństwa Zakonowi Krzyżackiemu, datowany z Torunia dnia 4 lutego 1454 r. a w konsekwencji doprowadziła do wybuchu wojny trzynastoletniej. Ale to temat na inną opowieść...
Akt Związku Pruskiego z 1440 roku. Oryginał w zbiorach Archiwum Państwowego w Toruniu |
Bardzo ciekawy tekst, mnie zaś szczególnie interesują losy miast pruskich od XVI wieku.
OdpowiedzUsuńA zna Pan/Pani taką grupę na FB... https://www.facebook.com/groups/760817133990037/ Tam z pewnością można znaleźć same ciekawe rzeczy w tym temacie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń