Wystarczy wrzucić w google odpowiednie hasło, a w wynikach można wyczytać, że:
"...W 1998 roku, jeszcze jako kardynał, Joseph Ratzinger przyjechał tu, aby oddać hołd błogosławionej Dorocie z Mątowów. Modlił się w kwidzyńskiej świątyni ponad godzinę..."
"...W 1999, jako ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, odbył podróż do Kwidzyna. Tam w katedrze kwidzyńskiej w kaplicy błogosławionej Doroty z Mątów modlił się przed jej wizerunkiem..."
"...Czcicielem Błogosławionej Doroty z Mątów jest m.in. obecny papież Benedykt XVI który w czerwcu 1999 roku jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger modlił się przed jej wizerunkiem w Kwidzyńskiej Katedrze..."
Wikipedia podaje, że "przed wyborem na papieża Joseph Ratzinger ośmiokrotnie odwiedzał Polskę", wpisując na liście także wizytę w Kwidzynie, w 1999 roku. Taki zapis oznacza, że jego wizyta musiała być oficjalną. W zdumienie wprawił mnie z kolei inny zapis, mianowicie, że ..."w 1979 r.do celi błogosławionej Doroty w Kwidzynie przybywa kardynał Joseph Ratzinger - obecny papież Benedykt XVI. Z celi wywozi kamień, traktując go jako swoisty rodzaj relikwii...". Do tego, jak mogłaby taka wizyta wyglądać jeszcze powrócę.
Znowu postanowiłam "pójść pod prąd" i stwierdzić, że Ratzingera w Kwidzynie w ogóle nie było. Oczywiście mam także swoje powody, aby tak twierdzić. Pierwszym, podstawowym punktem wyjścia do owej dyskusji powinien stać się wywiad udzielony przez obecnego papieża dla Radia Jasna Góra: "Po raz pierwszy w Polsce byłem z Janem Pawłem II w 1979 r. Była to niezapomniana wizyta w jego ojczyźnie, a jednocześnie wspaniałe doświadczenie, bowiem czułem ten entuzjazm wiary, siły oporu wobec ateizmu, siłę oporu wiary katolickiej. Czuło się również obecność antychrześcijańskiej dyktatury i ideologii". Wypowiedź musi być wiarygodna, skoro jest to wywiad z samym zainteresowanym. Wspomniana pielgrzymka odbywała się w dniach od 2 czerwca do 10 czerwca 1979. Papież odwiedził wtedy: Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Oświęcim, Nowy Targ, ponownie Kraków, a więc głównie południe Polski. Ponadto pielgrzymka papieska do Polski bardzo niepokoiła komunistyczne władze, a nawet przywódcę Związku Radzieckiego Leonida Breżniewa, który sugerował, by nie zezwolić papieżowi na wjazd do Polski. Do "zabezpieczenia" pielgrzymki zaangażowano setki tajnych współpracowników, w tym także kilkudziesięciu duchownych.
Nie sądzę, aby w takich warunkach Joseph Ratzinger nawet próbował wybierać się w kierunku Kwidzyna, a już z pewnością nie oficjalnie... cdn...
Podczas odwiedzin w miejscu narodzin Benedykta XVI w Marktl w Niemczech, 2008rok |
Pamiątkowa tablica, wmurowana przy wejściu do rodzinnego domu Benedykta |
Josef Ratzinger podczas pierwszej wizyty w Polsce, źródło |
Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.(KK)
OdpowiedzUsuń