poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zamiast wstępu...

Historia ma różne oblicza. Najczęściej sięgamy po tę odległą, bogatą w wydarzenia, wojny, wzloty i upadki nie zauważamy tej nieodległej historii, pozwalając na „odejście” ludzi, zaginięcie pamiątek, zacierając przekaz. A przecież historia sprzed 50,60, 70 lat także jest fascynująca, kolorowa, bogata w wydarzenia.
Można patrzeć na Kwidzyn przez pryzmat burzliwej „odbudowy” Ziem Odzyskanych, poprzez budowanie nowej tożsamości lokalnej. Można poprzez trudne tematy osadnictwa na byłych ziemiach niemieckich, tworzenia się wielokulturowej i wielowątkowej tożsamości Powiśla po II wojnie światowej.
Można po prostu rozejrzeć się wokół, porozmawiać z ludźmi, którzy tu mieszkają od dawna, zauważyć, że wokół nas także dzieje się historia. Dzieją się rzeczy ważne, nieważne, pamiątki czasu, okruchy historii. Postaram się nie stronić od żadnych tematów, tych starszych i tych nowszych, od autentycznych postaci i zdarzeń. I o tym ma być ten Blog.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz