Tak w 1962 roku pisały gazety o żakinadzie, która
zorganizowana została przez Inspektorat Szkolny Prezydium Powiatowej Rady
Narodowej oraz kierownictwa poszczególnych szkół, gdyż młodzież szkolna była „głównym
bohaterem” tego wydarzenia.
Jaki był powód zorganizowania żakinady? Otóż organizatorzy
chcieli w jakiś sposób wziąć udział w zakończeniu ogólnopolskich „Dni Oświaty,
Książki i Prasy”. Barwny korowód młodych kwidzyniaków ze wszystkich szkół
otwierała grupa harcerzy „uzbrojona” w werble i fanfary, a dalej szły postacie,
ucharakteryzowane na bohaterów znanych bajek, powiastek, opowieści i literatury
klasycznej. Można było zobaczyć sienkiewiczowskiego Zagłobę, maszerujących z
obnażonymi rapierami Szwedów z „Potopu”, kroczącego majestatycznie starego
Jankiela z długą siwą brodą, Tadeusza i Zosię, Janka Muzykanta, Czerwonego
Kapturka z babcią, średniowiecznych rycerzy w zbrojach, Juranda ze Spychowa,
Guliwera i wiele, wiele innych postaci z klasyki literatury.
Rozbawiony i roześmiany barwny korowód przeszedł ulicami
Braterstwa Narodów, ówczesną 1 Maja (dziś Piłsudskiego), Dzierżyńskiego (dziś
Grudziądzka), Kościuszki i Chopina, rozwiązany zaś został na ówczesnym Placu
Zwycięstwa (dziś Plac Plebiscytowy). Długo, długo po imprezie jeszcze można
było spotkać na kwidzyńskich ulicach różnych „przebierańców”, którzy budzili
powszechną wesołość przechodniów.
Oczywiście nie obeszło się bez konkursu na najlepszy strój i
przebranie. Przewodniczącym Jury, które obradowało podczas żakinady był kierownik
Wydziału Kultury PPRN. Za najlepiej ucharakteryzowane postaci tej imprezy uznano
uczniów Szkoły Podstawowej Nr 1, którzy podobno naprawdę wyróżniali się spośród
pozostałych grup, choć na ogół wszystkie kostiumy były dość pomysłowe. Wyróżniono
ładne stroje dzieci z Powiatowego Domu Kultury i Młodzieży.
Oglądając stare zdjęcia i czytając notatki prasowe zastanawia mnie jedna
„mała informacja”. Otóż podobno sami organizatorzy nie przypuszczali, że żakinada
wzbudzi aż tak wielkie zainteresowanie mieszkańców Kwidzyna. Zarówno po stronie
młodzieży biorącej udział w imprezie, jak i po stronie oglądających czyli
kwidzyniaków. Wiecie ile osób podobno wzięło udział w paradzie? Źródła podają,
że … 2 tysiące osób! Ciekawe, czy dziś udałoby się powtórzyć taką imprezę. Nie
tylko pod względem przebrań, ale przede wszystkim pod względem chętnych,
biorących udział w pochodzie. W Żakinadzie…Podczas Żakinady nie zabrakło Guliwera... :) |
Żakinada wyrusza "w miasto"... Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego |
Na koniec imprezy pamiątkowe zdjęcie... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz