"Miasto nasze to miasto szkół, w którym życie kulturalno - oświatowe winno stać na bardzo wysokim poziomie, warunki ku temu niewątpliwie istnieją i można młodzieży stworzyć odpowiednie warunki wyżycia się a przez to samo zmniejszyłyby się wybryki chuligańskie, które niestety rozpowszechniają się na terenie naszego miasta. Partia nasza i rząd w swoich poczynaniach kładą nacisk na życie kulturalno oświatowe, a szczególnie zwraca się uwagę na młodzież, która jest bazą naszego społeczeństwa, jak młodzież sobie wychowamy takich w przyszłości będziemy mieli obywateli..." pisano w sprawozdaniu Miejskiej Rady Narodowej w 1959 roku...
I o ile w tytule dokumentu jest to sprawozdanie z odcinka wychowania młodzieży szkolnej i pozaszkolnej, o tyle sam dokument traktuje głównie o pozytywnych walorach działalności Związku Harcerstwa Polskiego. W Kwidzynie w 1959 roku harcerstwo działało w ówczesnych obu typach szkół, a więc w podstawowych i średnich. Założenie było takie, że harcerze ze szkół średnich opiekują się młodszymi kolegami z podstawówek. W większości "starszeństwo" tworzyli uczniowie z Liceum Pedagogicznego. Kilkunastu z nich zasiliło w latach późniejszych kadry nauczycielskie w kwidzyńskich szkołach, kontynuując tradycje harcerskie w naszym mieście, a nawet wchodząc w skład kadry kierowniczej miejscowego hufca.
MRN w swoim sprawozdaniu podkreślała rolę ZHP jako narzędzie do wychowania ideologicznego młodzieży, gdzie "przy zachowaniu tradycyjnych form harcerskich musi stopniowo zmieniać treść w kierunku nowoczesnej, atomowo-sputnikowej treści motoryzacji, chemizacji, przemysłu, rolnictwa i musi być mocno nasycona ideologiczną treścią, oczywiście w sposób dostosowany do wszystkich możliwości intelektualnych dzieci".
Harcerze pod opieką instruktorów byli pod ciągłą opieką wychowawczą, ciągle uczęszczali na jakieś zbiórki, ponadto byli zapisywani na różne koła zainteresowań, działające przy Miejskim Domu Kultury. "Harcerz wałęsający się po ulicach w poszukiwaniu jakiegokolwiek zajęcia, to chyba wyjątek", odnotowano w dokumencie. Ciekawostką było utworzenie specjalnej drużyny pod nazwą Służba Ruchu Drogowego, która uczęszczała na zajęcia do komendy Milicji Obywatelskiej.
W 1962 roku harcerski hufiec w Kwidzynie zrzeszał 2031 zuchów, harcerek i harcerzy. Zorganizowani oni byli w 21 drużynach zuchowych, 35 młodszoharcerskich, 15 starszoharcerskich, a także 27 drużynach wiejskich i 44 miejskich. W szkołach, w których istniało kilka drużyn zuchowych i harcerskich jednostką organizacyjną stał się szczep harcerski. Takie szczepy istniały w szkołach podtsawowych: nr 1,3, Liceum Pedagogicznym i Szkole ćwiczeń (późniejsza SP4), Technikum Wilkiniarsko Trzciniarskim. Zespół instruktorów był następujący:
hm Henryk Hawliczek - hufcowy
hm Jan Machutta - z-ca hufcowego ds programowych
mh Zenon Soboczyński - z-ca hufcowego ds organizacyjnych
pwd Jerzy Tłustochowicz - namiestnik zuchów i sekretarz komendy
mh Zofia Dudulewicz - kier. ref. drużyn starszoharcerskich
phm Władysław Hiszczyński - kier. ref. drużyn młodszych miejskich
phm Eugenia Nowińska - kwatermistrz
phm Krystyna Szwedówna - członek Komendy Hufca
I o ile w tytule dokumentu jest to sprawozdanie z odcinka wychowania młodzieży szkolnej i pozaszkolnej, o tyle sam dokument traktuje głównie o pozytywnych walorach działalności Związku Harcerstwa Polskiego. W Kwidzynie w 1959 roku harcerstwo działało w ówczesnych obu typach szkół, a więc w podstawowych i średnich. Założenie było takie, że harcerze ze szkół średnich opiekują się młodszymi kolegami z podstawówek. W większości "starszeństwo" tworzyli uczniowie z Liceum Pedagogicznego. Kilkunastu z nich zasiliło w latach późniejszych kadry nauczycielskie w kwidzyńskich szkołach, kontynuując tradycje harcerskie w naszym mieście, a nawet wchodząc w skład kadry kierowniczej miejscowego hufca.
MRN w swoim sprawozdaniu podkreślała rolę ZHP jako narzędzie do wychowania ideologicznego młodzieży, gdzie "przy zachowaniu tradycyjnych form harcerskich musi stopniowo zmieniać treść w kierunku nowoczesnej, atomowo-sputnikowej treści motoryzacji, chemizacji, przemysłu, rolnictwa i musi być mocno nasycona ideologiczną treścią, oczywiście w sposób dostosowany do wszystkich możliwości intelektualnych dzieci".
Harcerze pod opieką instruktorów byli pod ciągłą opieką wychowawczą, ciągle uczęszczali na jakieś zbiórki, ponadto byli zapisywani na różne koła zainteresowań, działające przy Miejskim Domu Kultury. "Harcerz wałęsający się po ulicach w poszukiwaniu jakiegokolwiek zajęcia, to chyba wyjątek", odnotowano w dokumencie. Ciekawostką było utworzenie specjalnej drużyny pod nazwą Służba Ruchu Drogowego, która uczęszczała na zajęcia do komendy Milicji Obywatelskiej.
W 1962 roku harcerski hufiec w Kwidzynie zrzeszał 2031 zuchów, harcerek i harcerzy. Zorganizowani oni byli w 21 drużynach zuchowych, 35 młodszoharcerskich, 15 starszoharcerskich, a także 27 drużynach wiejskich i 44 miejskich. W szkołach, w których istniało kilka drużyn zuchowych i harcerskich jednostką organizacyjną stał się szczep harcerski. Takie szczepy istniały w szkołach podtsawowych: nr 1,3, Liceum Pedagogicznym i Szkole ćwiczeń (późniejsza SP4), Technikum Wilkiniarsko Trzciniarskim. Zespół instruktorów był następujący:
hm Henryk Hawliczek - hufcowy
hm Jan Machutta - z-ca hufcowego ds programowych
mh Zenon Soboczyński - z-ca hufcowego ds organizacyjnych
pwd Jerzy Tłustochowicz - namiestnik zuchów i sekretarz komendy
mh Zofia Dudulewicz - kier. ref. drużyn starszoharcerskich
phm Władysław Hiszczyński - kier. ref. drużyn młodszych miejskich
phm Eugenia Nowińska - kwatermistrz
phm Krystyna Szwedówna - członek Komendy Hufca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz