środa, 23 stycznia 2013

W kwidzyńskim światku lalek

    Mamo, kup mi lalkę. Zobacz, ta jest śliczna!. Kup mi proszę!
Z czego zrobiona była ów lalka? Z masy papierowej. W jaki sposób? Najpierw przygotowywano wygotowaną papierową pulpę, którą wygniatano w metalowych formach. Tak powstawały główki i korpusy. Konsystencja masy papierowej nie pozwalała na tworzenie drobnych detali, dlatego w papierowej papce nie wstawiano ruchomych oczu, a włosy były "rzeźbione" w rozmokłym papierze. Dopiero późniejsze modele miały ruchome oczy i włosy. No i ostatnie pytanie: gdzie robiono takie lalki? Oczywiście w Kwidzynie!
    W październiku 1949 roku powołano do życia Spółdzielnię Inwalidów, która szybko stała się prekursorem rozwoju przemysłu zabawkarskiego w Kwidzynie. Spółdzielnia zajmowała się świadczeniem usług w zakresie krawiectwa, szewstwa oraz produkcją zabawek. Pierwszym prezesem był Klemens Kudźma, krótko po nim Stanisław Łompieś, a od 1952 roku Zygmunt Furmanowski. W 1950 roku poszerzono zakres działalności o warsztat mechaniczny oraz introligatorski, a rok później dział powroźniczy i zakład zegarmistrzowski. Od tego samego roku ulega też powiększeniu produkcja zabawek. Twórcą działu zabawkarskiego w spółdzielni był Mieczysław Kaźmierowski.

W połowie lat pięćdziesiątych pojawiły się trudności ze zbytem lalek wytwarzanych z papieru, bowiem w tym czasie działało w kraju 7 przedsiębiorstw produkujących podobny asortyment. Aby przetrwać, spółdzielnia wciąż poszerzała działalność, zajmując się bardzo różnorodnymi, nieraz "zaskakującymi" profesjami: naprawą maszyn biurowych, do szycia, rowerów a nawet radioodbiorników, usługami malarskimi, zduńskimi, plakatowaniem, czy tak "egzotycznymi" jak odkażanie aparatów telefonicznych i reperacja pończoch. W krótkim czasie posiadała też 5 kiosków sprzedających artykuły spożywcze oraz stragan na targowisku ze sprzedażą własnej produkcji.

    W produkcji lalek kłopoty stwarzał brak odpowiedniego urządzenia suszącego świeżo powstałe z masy papierowej formy. W 1954 roku Zygmunt Furmanowski opracował projekt suszarni powietrznej, zatwierdzonej przez urząd patentowy, która rozwiązała istniejący problem. Nowe rozwiązanie przynosi efekt - lalki stają się specjalizacją Spółdzielni. Zmniejszano powoli zakres pozostałych usług. 11 maja 1955 roku na nadzwyczajnym  walnym zgromadzeniu Spółdzielni Inwalidów oraz Spółdzielni przemysłu artystycznego CPL i A „Lalka” dokonano połączenia obu spółdzielni. Pozyskano też nowy obiekt przy ul. Słowiańskiej 11. Produkcja lalek mieściła się w budynku przy ul. Grudziądzkiej 15, a procesy wykończeniowe przy ul. Słowiańskiej 7. W 1957 roku podjęto decyzję o zmianie statutu spółdzielni, a także nazwy na Spółdzielnia Pracy „Powiśle”.

    Wartość produkcji wyniosła w tym czasie o blisko 5 mln zł, zatrudnionych było 234 osoby, średnia płaca wynosiła 8,962 zł, a zysk 263 tyś zł. Roczna produkcja lalek osiągnęła 45 tysięcy, z czego do Holandii, Belgii i Szwajcarii wyeksportowano łącznie 7 tysięcy szt. Przy samych tylko lalkach pracowało 170 osób, z czego 90% stanowiły kobiety.

    W związku z decyzją władz miejskich o konieczności oddania budynku przy ul. Słowiańskiej 11, "Powiśle" podejmuje budowę nowego kompleksu biurowo produkcyjnego przy ówczesnej ul. 22-go Lipca 6. Zakończenie planowano pierwotnie na rok 1958, jednak braki materiałów budowlanych oraz opóźnienie terminów przez głównego wykonawcę spowodowały, że budowa zakończyła się dopiero w roku 1960. "Huczne" otwarcie nowego obiektu nastąpiło 2 Lipca. W nowej siedzibie zainstalowano maszyny i urządzenia umożliwiające produkcję lalek z masy papierowej uszlachetnionej różnymi środkami chemicznymi, co pozwoliło podnieść ich odporność na wodę i wysoką temperaturę. W 1962 roku wprowadzono kolejne zmiany technologiczne. Głównym tworzywem, z którego powstawały kwidzyńskie zabawki, poza masą papierową oczywiście, był skaj, a następnie tzw. "polskaj", derma i poliester oraz drewno, płótno i niewielkie ilości metali. Używano także włókna satynowego do tworzenia włosów. Do produkcji lalek "Powiśle" wykorzystywało coraz częściej tworzywa sztuczne. Plastyczka z Sopotu Anna Smolana opracowała szereg nowych wzorów lalek oraz ich strojów. Planowane było dalsze rozszerzanie asortymentu, o serię zabawek z tkaniny watowanej, noszącej nazwę zwierzęta. W 1963 roku liczba produkowanych zabawek osiągnęła liczbę 150 wzorów. Spółdzielnia zaczęła specjalizować się w produkcji strojów zabawowych, lalek wypychanych, różnego rodzaju peruk.

    Koniec lat 60 –tych przynosi kolejne sukcesy. Na 23 targach krajowych w Poznaniu SP ”Powiśle” otrzymała srebrny medal za lalki „Celinka” i „ Krystynka”. Przyznano również dyplom za zabawkę- perukę indiańską z opaską. Na konkursie zabawek zorganizowanych w Gdańsku „Powiśle” zajęło I miejsce w dziedzinie wyrobów eksportowych. Opracowano nowe wzory lalek, których głównym twórcą był kierownik produkcji B. Górecki. Znaczącym osiągnięciem „Powiśla” była produkcja kostiumów do filmu „Faraon" w reżyserii Kawalerowicza a następnie do filmu „Pan Wołodyjowski”, na które zamówienie złożyła Wytwórnia Filmów Fabularnych w Łodzi. Wykonane kostiumy spotkały się z dużym uznaniem odbiorców.

    Historia Spółdzielni "Powiśle" jest o wiele dłuższa. W szczytowym momencie działalności, pod koniec lat 70-tych „Powiśle” zatrudniało blisko 700 osób, w tym 450 chałupników, produkowano blisko 200 modeli zabawek. Był to jeden z największych zakładów produkcyjnych w Kwidzynie. Ale o tym innym razem.

Klejenie kadłuba lalki w formie


Niejedno dziecko marzyło o takiej lalce...
Nową siedzibę Powiśla wybudowano przy ul. 22 Lipca - dziś ul. 3 Maja

2 komentarze:

  1. Nie no laleczki wyglądają świetnie. Myślę, że każdemu dziecku by się podobało :) Ja lubię jak mój syn bawi się samochodami takimi jak https://achdzieciaki.pl/hot-wheels-170 bo w sumie który chłopak ich nie lubi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki świat lalek to na pewno nie lada gratka dla każdej dziewczynki. Chyba, że ta dziewczynka jest jeszcze malutkim niemowlakiem to dla takiego dziecka z pewnością prezenty takie jak https://modino.pl/odwiedziny-niemowlaka okażą się znacznie lepsze.

    OdpowiedzUsuń